Często spotykam się z opiniami, że pieczenie ciast jest trudne, pracochłonne i wymaga specjalnej wiedzy magicznej. ;-) Dzisiejsze ciasto z jabłkami obala te wszystkie stereotypy. Bardzo proste, szybkie, nie wymagające żadnych wymyślnych składników, mimo to smakuje doskonale. Myślę, że jest to idealne ciasto do wspólnego przygotowania z dziećmi, które uwielbiają być zaangażowane w prace kulinarne. Spokojnie możemy im powierzyć przesiewanie, wysypywanie odmierzonych składników oraz chrupanie obranych jabłek w tak zwanym międzyczasie. ;-) Taka mała rzecz, a tyle radości. Poza tym dzisiejsza propozycja jest zadedykowana wszystkim sceptykom pieczenia i gotowania. To ciasto nie może się nie udać! Mały wkład pracy, za to zadowolenie chłopaka/narzeczonego/męża/rodziny/przyjaciół bezcenne! :-)
Przepis:
4 duże jabłka, polecam szarą renetę
1,5 szklanki mąki pszennej
4 łyżki mąki razowej (lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej)
100 g. masła
1,5 szklanki cukru brązowego (może być zwykły, albo pół na
pół czyli 0,75 białego i 0,75 brązowego)
2 duże lub 3 małe jajka
¼ szklanki mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Pół łyżeczki soli
Nagrzewamy piekarnik do 190 C.
Jabłka myjemy, obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w
dość grubą kostkę.
Przesiewamy obie mąki (jeśli używamy razowej otręby pozostałe
na sitku również wrzucamy), dodajemy sól, proszek do pieczenia i masło
pokrojone w kostkę. Rozcieramy palcami, aż do powstania kruszonki (tak aby
wszystkie składniki połączyły się ze sobą).Następnie dodajemy cukier (poza
jedną łyżką), ubite jajka z mlekiem, oraz jabłka i dokładnie mieszamy. Okrągłą
formę ( średnica ok.23 cm.) smarujemy masłem wysypujemy otrębami (lub bułka
tartą), przekładamy do niej nasze ciasto.
Posypujemy wcześniej odłożoną łyżką
cukru i wstawiamy do piekarnika na ok. 45 min. Po przestygnięciu posypujemy
cukrem pudrem.
Gotowe! :-)
Szybkie i proste - czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńJa jestem dobrym przykładem - nie tak dawno byłam przekonana, że upieczenie ciasta to "wyższa szkoła jazdy na wrotkach". A tu się okazuje, że to cudowny relaks... Trzeba tylko spróbować :)