Dzisiaj kontynuacja zabawy z połączeniem smaków gruszki i gorgonzoli.Na pomysł nietypowych kanapek wpadłam gotując penne( przepis wczorajszy).Ich skład jest właściwie taki sam, różnią się jedynie sposobem wykonania. Jestem bardzo zadowolona z ich smaku, są pyszne i bardzo szybkie w przygotowaniu. :) Gorąco polecam!
Przepis: (2 porcje)
Połowa bagietki
dojrzała gruszka
kilka plastrów sera gorgonzola
garść rucoli
orzechy włoskie (wczesniej rozdrobnione)
pół łyżeczki miodu
Dressing miodowo-balsamiczny
4 łyżki octu balsamicznego
pół łyżeczki miodu
Rozgrzewamy patelnię, wlewamy ocet balsamiczny, odparowujemy przez chwilę(doslownie-30 sek.), po odparowaniu dodajemy miód, sól, swieżo mielony pieprz i dokładnie mieszamy. Do sosu wkładamy gruszki z gorgonzolą i podgrzewamy na niewielkim ogniu, ok 3 min.
Kiedy bagietka jest już chrupiąca, wyjmujemy ją z piekarnika ostudzamy i smarujemy oliwą z oliwek (oczywiście po stronie przekrojonej).
Następnie układamy na niej umytą i osuszoną rucolę, i zabieramy się za prażenie orzechów. Rozgrzewamy patelnię wrzucamy pokruszone orzechy, po 1 min dodajemy miód, dokładnie mieszamy i podgrzewamy jeszcze przez ok. 1-2 min.Delikatnie przekładamy gruszki z gorgonzolą z patelni, układamy na rucoli, na koniec posypujemy prażonymi orzechami w miodzie.
Smacznego!
Wygląda niesamowicie i na pewno świetne urozmaicenie kolacji :)
OdpowiedzUsuńNie tylko wygląda, ale i smakuje! :)
UsuńPyszności.. :) Uwielbiam wszelkie sery, a gorgonzola to jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam sery! :)
UsuńDoskonałe!
OdpowiedzUsuńJutro zrobię.
Dziekuję i polecam! :)
OdpowiedzUsuń